Autor Wiadomość
malaria-deicide
PostWysłany: Śro 18:58, 04 Paź 2006    Temat postu:

Ja nie. Ja muszę tworzyć dla ludzi. Załamuję się, jak chociażby wyda mi się że ludzie nie chcą już czytać.
dreamy
PostWysłany: Śro 10:21, 04 Paź 2006    Temat postu:

hehe Smile
Ja tez czesto mam taki proble, ale jak mam kryzys to sie zmuszam a juz nastepne odcinki pisze z takim samym entuzjazmem jak przedtem ;]
Ale prawda jest taka, że gdyby nikt nie czytał naszych opowiadan to watpie czy bysmy długo wytrzymały w pisaniu (mowie tu ogolnie o autorach ;])
malaria-deicide
PostWysłany: Śro 11:38, 27 Wrz 2006    Temat postu:

No cóż... mi się opowiadania walą niestety ciut za szybko. Najlepiej się czuję w krótkich opowiadankach, bardzo słabo ze sobą powiązanych... ale jak odzyskam moje 350 stron od czytelników, to przeczytam i będę pisać dalej... nie mam wyboru, nacisk ze strony fanów Razz
dreamy
PostWysłany: Wto 22:49, 26 Wrz 2006    Temat postu:

hah wiem o czym mówisz, jak bylam mlodsza pisalam odpowiadanie i za nic w swiecie nie moglam zabic bohatera...ktory miał zginac w 20 odcinku ^^
Nadmienie w tym momencie ze opowiadanie ma 50 odcinkow i owy bohater przezywa do konca ^^
Ach nie ma to jak twarda wola i siła zaparcia... ^^ Very Happy
malaria-deicide
PostWysłany: Wto 19:58, 26 Wrz 2006    Temat postu:

W zasadzie tak... ale z czasem opowiadanie idzie w zupełnie innym kierunku, albo nie ma się na tyle hardego sumienia by zamordować bohatera planowanego do zamordowania, ale bardzo sympatycznego i do którego bardzo się przywiązaliśmy... wtedy wszystko zaczyna się walić.
dreamy
PostWysłany: Pon 20:52, 04 Wrz 2006    Temat postu:

heh właśnie najwiekszym wrogiem "młodego pisarza" (że tak nas nazwe, oby nie na przerost ;]) jest opuszczanie opowiadania w środku.
Trzeba wytrwać do końca ;]
Jak sie cos zaczyna to lepiej to kończyć i mieć wiekszą satysfakcje Smile
malaria-deicide
PostWysłany: Pon 8:15, 04 Wrz 2006    Temat postu:

Ja muszę troszkę poplanować, bo inaczej nie kończę w ogóle, a tak jak obmyślę to i owo to dochodzę czasem nawet do 300 stron Wink
dreamy
PostWysłany: Nie 2:16, 03 Wrz 2006    Temat postu:

hehe Smile ja pisze na tzw "zywiol" czyli nie planuje niczego zasiadam do kompa i poprostu samo sie tworzy Very Happy
malaria-deicide
PostWysłany: Czw 23:06, 31 Sie 2006    Temat postu:

Hm. Moje 'dzieła' żyją własnym życiem, zupełnie jak ogon Kazana, moje włosy i ręka Geira z Apoptygmy Berzerk. I oczywiście mój Mhroczny i Zły Makijaż Wink
dreamy
PostWysłany: Czw 2:36, 31 Sie 2006    Temat postu:

heh nie ma powodow do frustracji co najwyzej do wiekszego skupiania sie na tym jak chcesz zeby wygladalo "dzielo" Smile
malaria-deicide
PostWysłany: Pon 12:30, 28 Sie 2006    Temat postu:

To mnie frustruje właśnie...
dreamy
PostWysłany: Sob 14:57, 26 Sie 2006    Temat postu:

hehe Smile zdarza sie Wink
malaria-deicide
PostWysłany: Pią 2:06, 25 Sie 2006    Temat postu:

Z tym że to miała być prześmiewka Razz a mi wyszedł fanfik Razz
dreamy
PostWysłany: Śro 20:53, 23 Sie 2006    Temat postu:

hehe Smile czasem zaczynajac cos pisac nie sadzimy nawet ze przy koncu wyjdzie nam zupelnie cos innego niz planowalismy Smile i to jest chyba dobre bo puszczamy wodze i poprostu piszemy :] i koncowy efekt czesto jest lepszy niz przypuszczalismy Smile
malaria-deicide
PostWysłany: Wto 20:21, 22 Sie 2006    Temat postu:

Ostatnio dałam moją książkę do przeczytania przyjaciółce i jej niezwykle sympatycznej siostrze i ponoć jest owa książka genialna... pomijając że powstała jako anty-fanfik Good Charlotte i coś w stylu ponurego czytadła, ale zbyt się przywiązałam do bohaterów Very Happy i teraz jest to fanfik... pomijając że z głupawego ponurego horroru wynikła książka inteligentna, filozoficzna, ironicznie i nieodpracie śmieszna z bohaterami - zamiast niepohamowanie durnymi to ludźmi o skoplikowanej psychice... i pomyśleć że ludzie o tak pokreconym charakterze i naturze mogą występować w opowieści którą się tak łatwo i sympatycznie czyta Very Happy
I pomyśleć że to nie moja opinia Very Happy

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group