Forum Nie bój sie swych marzeń Strona Główna Nie bój sie swych marzeń
dla osob ktore maja marzenia i nie boja sie o nich mowic...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Przyjaźń
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nie bój sie swych marzeń Strona Główna -> Tematy neutralne:)
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malutka




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Sob 23:11, 04 Mar 2006    Temat postu:

powiem tyle -> skads to znam ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malutka




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Sob 22:53, 11 Mar 2006    Temat postu:

Yh cos mi strasznie zle Sad Wszystko mi sie wali wszystkiego mam dosc chwilami marze zeby juz sie jutro nie obudzic :/ Musze sie wygadac ehh teraz w sumei nie mam nikogo z kim moglabym pogadac Sad Poklocilam sie z Monia bo .. co tu duzo mowic kazala mi sie odp*** bo byla na cos wkurzona, ja mam ochote sonbei cos zrobic i juz zupelnie przestalam w cokolwiek wierzyc. Dizs rozmawialam z ojcem kim moglabym zostac.. hmm doszlismy do wniosku ze zostaja 3 wyjscia najbardizje prawdopodobne - filolog psycholog lub socjolog.... Pomoglo mi to troche bo nei mialam zupelnie ( no prawie) pomyslu na siebie i poraz pierwszy moglam z tata normalnie pogadac az w szoku bylam.. ale jak cos sie polepsza to cala reszta musi mi sie walic. w budzie same paly po rekolekcjach bo jakas roztargniona bylam -> do tego wych. wymyslila dodatkowa wywiadowke bo czemu by kasi nei dobic Sad Czuje sie jakas olana wogole.... a zreszta co tu bede pisac .... kogo to obchodzi... sorka zamykam sie, to po raz ostatni. debilem byc.....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dreamy
Administrator



Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z daleka ;]

PostWysłany: Nie 0:10, 12 Mar 2006    Temat postu:

Malutka, nie łam sie będzie dobrze, musi być dobrze... :* :*
Trzeba wierzyć i choć czasem to bardzo trudne nie można sie poddawać... na świecie jest tyle problemów, żalów, smutków i pragnień, że nasze przy nich wydają sie małe jak ziarenko piasku...
Ja od jakichś 4 lat każdą wylaną złe ofiaruje za cierpiących i choć może sie to wydawać śmieszne, przez to czuje że mojecierpienie nie jest bezsensowne...
Momentami zadaje sobie pytanie czy tak naprawde pragne być psychologiem i czy potrafie pomogać ludziom, czy to moja droga a może jednak coś innego mi przeznaczone, bardzo boje sie przyszłości i dorosłego życia, jednak jest to nieuniknione i trzeba iść przed siebie z podniesioną głową, choć wiatr tak bardzo wieje w oczy...
Jutro będzie lepiej... :*
PS. Ty masz przynajmniej kogoś kogo możesz nazwać przyjaciołką...musisz z nia porozmawiać...zachowała sie okropnie, ale miała zły dzień i też trzeba ją zrozumieć...
ech jak trudno jest być człowiekiem... :]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malutka




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Nie 1:09, 12 Mar 2006    Temat postu:

Taa.. wiem ale ja mam coraz czesciej momenty ze nie wiem czy ona jest moja przyjaciolka.... mam pewne watpliwosci, jednego dnia sluchala niby jak mi zle ( a bylo tragicznie) powoli myslalam ze padne nie chcialam byc sama ... ale nie moglam na nia liczyc.. a zreszta nie wazne...
Dzieki za dobre slowka eh =**
Dziś to znaczy juz wczoraj (11.03) ON miał urodziny... a ja nie moglam mu zlozyc zyczen ... od 4 miesiecy nie ma od niego znaku zycia... wiem tylko ze jakos sie trzyma od jego kolegi.. ehhh naprawde mam dosc wszystkiego i juz sama z soba sobie nie radze =(


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dreamy
Administrator



Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z daleka ;]

PostWysłany: Nie 13:50, 12 Mar 2006    Temat postu:

Ech...no cóż...
Wiem jedno, że ja bym nikomu tak nigdy nie powiedziała, chyba bym sama skoczyła z mostu niż nawet osobie, która mało lubie powiedziała takie słowo...ale nie wiem jaka jest Twoja przyjaciolka, chyba poprostu zupełnie inna niz ja :]
A co do urodzin...to już coś napisałam odnosnie tego milosci :]
Ja mojemu......
wysłałam esa z życieniami...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malutka




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Nie 16:40, 12 Mar 2006    Temat postu:

No ona ma charakterek w zartach czasem cos takiego palnie ale wczoraj to bylo na powaznie... i chyba najpierw sobie wszystko przemysle zanim sie do niej odezwe.... Eh watpliwosci co do ej przyjazni mam od dawna :/
Niestety nei moglam mu zlozyc zyczen... ale moze to lepiej... obym w koncu o nim troche zapomniala bo ze mna jest juz tragicznie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dreamy
Administrator



Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z daleka ;]

PostWysłany: Pon 0:34, 13 Mar 2006    Temat postu:

No to że ma harakterek to jej wcale nie tlumaczy, nie powinna sie tak zachowywać...
Nienawidze jak ktoś rani ludzi, ta Twoja Monika sobie u mnie już pozamiatała Razz

Ja moge przynajmniej esa mu wysłać, ale sama nie wiem, moze byłoby lepiej jakby kontakt nam sie całkiem urwał.... sama nie wiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malutka




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Pon 22:49, 13 Mar 2006    Temat postu:

Eh zdarza sie...
A ja tam nie wiem.. czy wolalabym miec z nim chociaz jaki taki kontakt... chyba mimo wszystko tak ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dreamy
Administrator



Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z daleka ;]

PostWysłany: Wto 19:36, 14 Mar 2006    Temat postu:

Ja też nie wiem....z jednej strony..... chciałbym żeby sie urwał a z drugiej jednak nie... sama siebie nie rozumiem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malutka




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Czw 18:18, 16 Mar 2006    Temat postu:

Ja chce go znienawidzic, wmowic sobei ze ze mnie tylko drwil.. choc wiem ze to nie prawda bo zadluzal sie zeby do mnie przyjechac itd.... ale wmawiam to sobie i chyba powoli go neinawidze... zwlaszcza wtedy gdy jestem sama i jest mi zle.. obwiniam go ze zostawil mnie z tym sama ... mimo ze kiedys byl zawsze gdy bylo tak zle.....

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dreamy
Administrator



Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z daleka ;]

PostWysłany: Sob 1:31, 18 Mar 2006    Temat postu:

Też kiedyś starałam sie go znienawidzić....
ale teraz wiem, że nie potrawie, za dużą mamy historie napisaną wspolnie...
nie wyzaze jej od tak przez nienawiść..
Staram sie poprostu "przekwalifikować" go na osobe troche dalszą mojemu sercu niż był kiedyś...
Teraz ...przyjaciele...hym...nie chce żeby zniknoł z mojego życia...jednak nie....
ech...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malutka




Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6

PostWysłany: Sob 15:43, 18 Mar 2006    Temat postu:

Ja sie staram do siebie nie dopuszczac mysli ze go kocham. Wiem ze go kocham wiem ze on z pamieci nie zniknie... i z mojego zycia tak do konca ale trzeba jakos normalnie funkcjonowac ehhh

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaria-deicide




Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z koszmaru

PostWysłany: Sob 23:45, 22 Lip 2006    Temat postu:

Ja nie mam przyjaciół, takich prawdziwych. W końcu nigdy się do końca nie wie... prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Ale mam całą paczkę kumpelek, na które zwykle można liczyć, ale do przyjaźni dużo brakuje. Tylko z jedną mamy taki silniejszy związek... ale to przez syndrom kata i ofiary - kiedyś się kumplowałyśmy (dla mnie ta przyjaźń była piekłem nie do przeżycia), potem była nienawiść, dziś znów się przyjaźnimy, ale już na innych zasadach - i obie się bardzo zmieniłyśmy. Ja stałam się z nieśmiałka nagle osobą bardzo stanowczą, ona z tyrana stała się zwykłym zodiakalnym Lwem Smile może jak popracujemy to ten chory syndrom uda się zamienić na coś sensownego, bo i tak będzie nas do siebie ciągnęło i tak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
dreamy
Administrator



Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 844
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z daleka ;]

PostWysłany: Pon 20:41, 24 Lip 2006    Temat postu:

Heh ofiara i kat Razz , nie no układ ciekawy nie powiem ;] ponoć przeciwności sie przyciągają.
Tyle już razem przeszłyście, że to chyba umocni tylko wasze stosunki. Tak mi sie wydaje ;]
Oby tylko tak było jak mówie ;]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez dreamy dnia Wto 16:58, 25 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malaria-deicide




Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 299
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/6
Skąd: z koszmaru

PostWysłany: Wto 2:07, 25 Lip 2006    Temat postu:

No oby, oby. Dobrze się ze sobą czujemy, nawet nie jesteśmy takimi przeciwnościami (obie kochamy być na scenie, obie maniakalnie śpiewamy, jesteśmy pewne siebie, wydajemy się zadowolone z życia, a w głębi duszy wciąż jesteśmy niezbyt szczęśliwe)... ale ona jest komiczna czasami, a mnie, jak to Skorpiona takie Lwy jak ona niezmiernie bawią Smile ale przynajmniej nigdy się z sobą nie nudzimy... Smile bo nawet z jedną z nas nie sposób się nudzić a jak są dwie, to ojej... Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Nie bój sie swych marzeń Strona Główna -> Tematy neutralne:) Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin