Nie bój sie swych marzeń

dreamy

Jaki jest wasz stosunek do wszelkiego rodzaju nałogów...papierosy, narkotyki, alkohol? Czy ktors z nich was dotyczy?
Jesli chodzi o mnie jestem osoba bez nalogow.

moj-tylko-moj-blog · Gość

hem ja osobiście mam problemy z prochami (tabletki itp). jak niemoge zasnąc albo wpadam w histerię to przecierz musze coś wziąc. Dlatego żołądek mi rospieprza. Nie radze nikomu być w mojej sytłacji.

Gość

Ja naszczęście nie mam takich problemów... mój brat miał przez pół roku problemy z petami, ale rodzina go namawiała i rzucił...no ale on miał wtedy 18 lat Razz

marcelka

To poprzednie ja napisałam ale ni byłam zalogowana Razz

dreamy

Ja uwazam ze wszelkiego rodzaju nałogi sa zgubne, trzeba z nimi walczyc jesli nie samemu to nie bac sie skorzystac z pomocy specjalisty, to moja zdanie.

Pauliś · Gość

Ja jestem osobą bez nałogów ale przebywam w otoczeniu osób które mają najróżniejsze nałogi zaczynając od paierosów kończąc na narkotykach wiec nie radze nikomu bawić się w to świństwo a jak już się uzależniłeś to walcz z tym!!

dreamy

Właśnie, najgorsze jest do, ze niektorzy przebywajac w srodowisku w ktorym nałogi wystepuja sami tez zaczynaja sie od tych samych nałogow uzalezniac. Nie mowie ze wszyscy i Ty Pauliś jestes tego przykladem, zreszta ja tez bo mam znajomych z nałogami. Ale jesli ktos ma slaba wole to mozna powiedziec ze jest na straconej pozycji...trzeba sie bronic przed wyplywami innych, no i samemu dokonywac decyzji :]

marcelka

No często tak jest że własnie osoba która przebywa w takim otoczeniu się uzależnia.. mi się udało nie (wtedy kiedy mój BrAcHoL palił Smile

)

dreamy

No to brawo brawo:) Wink

Trzeba miec swoje zdanie;) i ćwiczyć silną wole:)
Przypomniała mi sie akcja...(napisze co by nie:P)
stałam na klatce z koleżanka (ktora paliła papierosa) i z kolegą...(no moze troche wioecej niz kolega...ale to długa historia spowita radościa ale w wiekszości bólemwiec nie bede wnikać wszczegóły) i tej koleżąnce podobał sie owy kolega:P i nie wiem chyba chciała zaszpanować czy co? i mowi do mnie *Kinia ja Cie naucze palić papierosy* a kolega *no tyylko sprobuj a chyba Cie zabije* a ja szczenka na dole koleżanka też Razz

To był jeden z niłych momentów Razz

Kolega pali ale strasznie broni mnie przed tym nałogiem:P
heh:)
ach wspomnienia...niby mała żecz a cieszy;)

gettie · Gość

ja kiedyś paliłam, ale stwierdziłam, że dość mam już uzależnien (taniec, muza, CZEKOLADA:P)...i ktoś poprostu nauczył mnie NIEpalenia..jeszcze mój tata miał raka przez fajki...ale cudem przeżył..to już do końca pozwoliło mi zapomnieć o szlugach.

marcelka

WoW no to Dreamy fajna historia.... Smile

Gettie dobrze że rzuciłaś Smile

dreamy

ech fajna fajna, ma znaczenie takie symboliczne..............heh:)
Tak trzymać i nie palić Gettie:)

Malutka

Eh ja mam na codzien kontakt z conajmniej 10 osobami od czegos uzaleznionymi - poczynajac od mojej psiapsioly ktora jest uzalezniona od czekolady Wink

kończąc na niektórych debilach z mojej klasy uzależnionych od dragów. No i przyznam ze neiraz mialam ochote conieco poprobowac, ale jak narazie na szczescie skonczylo sie na alkocholu i fajkach - fajki mi nei lezaly a alkochol... cos tylko dla towarzystwa i z jakiejs okazji ...

dreamy

Ja nigdy fajek nie probowalam i nie chce :]
Teraz wchodzi moda na nie palenie :] to nawet dobrze Wink

A alkohol, tez tylko do towazystwa :]

Malutka

Ja mam slaba glowe wiec chyba ogolem najlepiej bedzie gdy bede sie trzymac z dala od uzywek Wink